Galeria handlowo-usługowo-biurowa w Lublinie została umiejętnie dostosowana do założeń urbanistycznych najbliżej okolicy, dlatego doskonale wpisuje się w otoczenie.
Przykład tej inwestycji pokazuje, że ulokowanie galerii handlowej w centrum miasta nie musi dewastować najbliższej okolicy. Należy jednak pamiętać o jakości, zarówno architektury, jak i usług, które się w niej ulokuje. Takie właśnie obiekty powstające na przestrzeni lat są dzisiaj ikonami i warto je odwiedzać nie tylko po to, by zrobić zakupy. Mowa o domu handlowym KaDeWe w Berlinie, Harrods w Londynie, La Fayette w Paryżu czy też Galerii Vittorio Emanuele w Mediolanie. –
Przygotowując projekt koncepcyjny galerii handlowej w Lubinie, zależało nam na tym, aby obiekt harmonijnie wpisywał się w najbliższe otoczenie. W tym przypadku było to zabytkowe centrum miasta – tłumaczy Agnieszka Szczepaniak.
Budynek wpisuje się w „Oś” prowadzącą od zabytkowej baszty w kierunku Ratusza, którego wieża jest dominantą, zwieńczoną ozdobnym hełmem i zegarem. W bezpośrednim sąsiedztwie planowanej galerii znajdują się fragmenty muru obronnego i zabytkowy kościół – dodaje Agnieszka Szczepaniak.
Projekt koncepcyjny galerii handlowej w Lubinie zakładał stworzenie budynku, którego elewacja – prawie w całości wykonana ze szkła – będzie łączyć w sobie elementy nowoczesności oraz tradycji. W tym celu posłużono się zabiegiem, jakim było stworzenie nadruku na powierzchni szkła, który przedstawia kamienice. W ten sposób architekci osiągnęli swój cel. Obiekt tworzy integralną część zabudowy miejskiej, a zarazem jest ciekawym przykładem współczesnej architektury, wykorzystującej innowacyjne rozwiązania w budownictwie.